Do rzeczy. W Czeczenii mieszkają muzułmanie, którzy ostatni miesiąc Ramadan pościli od świtu do nocy. Wieczorem 16 lipca czekaliśmy w napięciu na decyzje, czy będzie jeszcze jeden dzień postu następnego dnia czy nie (w zależności od położenia księżyca). Okazało się, ze święto będzie 17 lipca, tak więc my kobiety całą noc przygotowywałyśmy jedzenie. U nas była papryka nadziewana mielonym mięsem wołowym z cebulą, gotowana w bulionie. Do tego oddzielnie gotowałyśmy ziemniaki przekrojone na pół. Na patelni smażyłyśmy cienko pokrojona marchewkę z cebulką. Danie końcowe podaje się na głębokim talerzu. Czyli ziemniak przekrojony na pół, papryka nadziewana, bulion i na paprykę nałożona łyżka zażarki (marchewki podsmażonej do miękkości z cebulka zaprawiona przecierem pomidorowym). Pyszne! Do tego była sałatka moskiewska (krojone w kostkę gotowane warzywa, jajka, ogórki kiszone, kiełbasa z majonezem) oraz pieczony uprzednio marynowany kurczak. Ja zrobiłam ciasto kruche z pianką z morelami świeżymy prosto z drzewka w ogródku a szwagierka ukręciła tort biszkoptowy. Krojąc ślicznie ogórka i pomidora w różne wzorki udekorowałyśmy stół na którym uprzednio położyłyśmy dużo owoców oraz słodyczy i napojów. Nad ranem mężczyźni poszli do meczetu a kobiety odpoczywały przed zjazdem gości. Wszyscy rano biorą kąpiel generalna, zakładają (najlepiej nowe) ubranie. Mężczyźni koniecznie perfumują się. Jest wesoło i uroczyście. Przez trzy dni przyjeżdża dużo rodziny i znajomych. Wszyscy się wzajemnie odwiedzają, piją herbatę.
Jest tez jedna istotna i przepiękna tradycja w Czeczenii.. Dzieci oraz mężczyźni (kto chce) chodzą po domach w całej miejscowości z życzeniami. Po złożeniu życzeń dostają upominek (może być butelka soku, melon, herbata, skarpetki lub jakieś słodycze). Przepiękny zwyczaj. Drzwi się nie zamykają. Mój mąż na przykład chodząc po domach dostał w sumie około 60 par skarpet! To przypomina polskie kolędowanie. Tylko śpiewać nie trzeba. Oczywiście my też musieliśmy kupić karton opakowań herbaty, reklamówkę skarpet i karton chipsów dla wszystkich przychodzących życzących nam wspaniałych świąt. Kobiety za to chodzą w gości i wtedy dają drobny upominek. Dla dziewczynki opaskę i ładne gumeczki do włosów, dla starszych kobiet chustki na głowę. Kobiety jeżdżą po rodzinie,a nie tak jak mężczyźni - po wszystkich sąsiadach.
![]() |
Oto ile prezentów przyniósł mój Mąż do domu (aut. Rukaja) |
ale fajny blog :) !
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu! Niestety nie zawsze mam czas go uzupełniać częściej)))))
Usuń